
Autor: Marta Baran, Mikołaj Kuczaj
Zdjęcia: Mikołaj Kuczaj, Anna Niezielska
Wyspa Rodos jest jednym z bardziej popularnych kierunków zarówno dla turystów nastawionych na zwiedzanie, jak i kitesurferów. W trakcie sezonu, który zaczyna się majówką, a kończy ostatnimi dniami października dni wiatrowych jest bardzo dużo. Zdecydowanie łatwiej jest policzyć dni bezwiatrowe lub słabowiatrowe. W ciągu miesiąca może zdarzyć się ich kilka takich dni. Prasonisi jest jedynym i unikatowym miejscem, które ma zarówno płaską wodę z kierunkiem wiatru offshore oraz stronę wave z kierunkiem onshore.
Najlepszym połączeniem z polski są loty czarterowe. W 2020 roku Lot wypuścił bezpośrednie połączenia za jedyne 90 złotych. Średni koszt przelotu to około 500 złotych w obie strony. Lotnisko, a także port znajdują się na północy wyspy – ok. 1,5 godziny drogi samochodem od spotu. Opcja wynajęcia auta jest najwygodniejsza, ale jest również możliwość dojazdu autobusem, co zajmuje oczywiście więcej czasu ale znacznie zmniejsza koszty ( ok. 20 euro). Dojazd na sam spot nie jest trudny, ponieważ każdy samochód jadący na Prasonisi chętnie zabiera autostopowiczów.

Spot znajduje się na południowo-zachodnim wybrzeżu wyspy Rodos, oddziela Morze Egejskie od Śródziemnego. Akwen z obu stron ograniczony jest skałami, co powoduje że po stronie z wiatrem ‘do brzegu’ możemy pozwolić sobie na odpłynięcie od plaży znacznie bardziej niż po stronie ‘offshore’. Na obu spotach woda jest głęboka, więc bez umiejętności body dragów ani rusz. Jest to świetne miejsce do nauki, ponieważ wiatr wieje praktycznie cały czas i z pewnością nauczymy się wszystkich elementów kitesurfigu niezbędnych do bycia niezależnym na wodzie. Na płaskiej wodzie od 10 do 18 odbywają się zajęcia, więc nauka na własną rękę w tych godzinach jest odradzana z powodu dużej liczby ludzi na wodzie. Po 18 spot robi się pusty, więc nawet na płaskiej wodzie można szaleć, aż do zachodu słońca. Strona wave z wiatrem do brzegu dostępna jest dla wszystkich non stop. Akwen wbrew nazwie wave wcale nie jest tak mocno zafalowany. Przy średnim wietrze 15-25 węzłów możemy oczekiwać raczej jednometrowych fal do zabawy, dlatego spot jest idealny zarówno dla początkujących jak i zaawansowanych. Zdarzają się dni bardzo wietrzne – powyżej 30 węzłów – wtedy fale sięgają nawet 3 metrów- i są idealne dla zaprawionych w bojach surferów.

Większość czasu można pływać bez pianki, aczkolwiek w maju i październiku wieczory są nieco chłodniejsze, dlatego cienka pianka może się przydać. Tak zwany sezon wysoki trwa od lipca do końca września, więc jeśli oczekujemy mniejszego tłoku na wodzie, to zdecydowanie lepszym terminem jest maj lub późniejsza jesień. Wbrew pozorom jesień wcale nie jest chłodna – woda po sezonie nadal jest ciepła, a temperatura to przyjemne 26 stopni.
Prasonisi słynie z wiatru zwanego Meltemi. Jest to wiatr związany z niżem, który na całe lato zalega nad Wyżyną Anatolijską w Turcji, który od godziny 12 zaczyna się wzmacniać lokalną termiką i dodatkowo efektem Venturi, czyli innymi słowy efektem leja. Wiatr wieje między wyspą Rodos a mniejszą wyspą, która znajduje się na samym końcu plaży, co powoduje właśnie wzmocnienie wiatru.

Prasonisi jest jednym z najbardziej popularnych spotów w Europie, znanym z doskonałych warunków wiatrowych, dlatego nie ma co liczyć na brak kite i windsurferów. Zawsze znajdą się chętni, aby przyjechać do słynnej ,,mekki”. Na spocie znajdują się trzy szkółki, zapewniające tak zwany baywatch i bezpieczeństwo na wodzie, natomiast nie ma tutaj opcji wykupienia rescue, dlatego strona flat z wiatrem od brzegu odradzana jest osobom początkującym. Jedynie osoby będące na zajęciach mają zapewnione bezpłatne rescue, które wliczone jest w koszt zajęć.
Poza tymi niewielkimi obostrzeniami spot jest całkowicie bezpieczny. Warto jednak uważać podczas stawania na dnie na płaskiej stronie. Zdarza się, że blisko linii brzegowej podpływają ryby zwane dragon fish. Mają one niewielki kolec na grzbiecie, na który możemy niechcący stanąć, co spowoduje chwilowe uczucie drętwienia stopy – podobne do ukąszenia osy. W takim przypadku zaleca się wsadzenie stopy do gorącego piasku lub do wody z amoniakiem. Lokalesi są przygotowani na takie wypadki, dlatego w każdym sklepie, restauracji czy szkółce na spocie znajdziemy amoniak w proszku. Takie przypadki są bardzo rzadkie, dlatego mało kto pływa tutaj w butach.

Od Greków nie można wymagać zbyt wiele, więc właściciele szkółek postarali się o większość infrastruktury sami. Każda szkółka ma prysznice, przebieralnie i możliwość przechowywania prywatnego sprzętu. Jedynie toalety znajdują się w niewielkiej odległości od plaży w restauracjach i sklepach. Przy najbliższym sklepie na spocie jest możliwość umycia, wysuszenia i złożenia sprzętu na trawie. W innych miejscach mamy piasek.
Tuż przy linii brzegowej ustawione są leżaki z parasolami do wypożyczenia oraz wyznaczona jest strefa do pływania wpław. W tym miejscu na wyspie nie ma możliwości wynajęcia banana czy jazdy na skuterze. Dlatego też jest to idealne miejsce na kietsurfing!
Każda szkółka oferuje zarówno lekcje kitesurfingu i windsurfingu w języku polskim, rosyjskim i angielskim. Jedną z większych polskich szkółek jest Prasonisi Center, które działa na Praso od 1999 roku, a jej pracownicy wyspę znają jak własną kieszeń. Zajęcia kitesurfingu kosztują od 70 euro za pojedynczą godzinę, do 55 euro za godzinę kupując pakiet godzin. Istnieje możliwość wypożyczenia sprzętu (tylko po stronie wave) po wcześniejszym spradwzneiu umiejętności z instruktorem. Określa on czy kitesurfer jest wystarczająco niezależny na wodzie, aby móc pozostać na niej bez nadzoru. Cena takiego wypożyczenia to 40 euro plus 10 euro ubezpieczenie sprzętu za dzień.

Istnieje kilka możliwości zakwaterowania. Najwygodniejszą z nich są oczywiście hotele na spocie, niestety ich rezerwacja na sezon warto zrobić już w zimie, ponieważ w sezonie rzadko kiedy zdarzają się wolne pokoje. Druga możliwością dla osób zmotoryzowanych jest wynajęcie apartamentów lub hotelu dalej od spotu. Najbliżej położona jest Kattavia – 8 km od spotu. Znajdziemy tam np. hotel – Prasonisi Club, w którym możemy wykupić śniadania lub apartamenty z pięknym patio, które zapewnią nam prywatność. Ceny w sezonie zaczynają się od 80 euro za pokój 2-osobowy ze śniadaniem. Miasteczko jest niewielkie, więc do każdej z czterech restauracji jest bardzo blisko. W każdej z nich możemy liczyć na przyjemną atmosferę i przepyszną lokalną kuchnię. Kolacja dla 2 osób z winem to koszt 30 euro.

Oprócz sportów wodnych wyspa ma wiele do zaoferowania. Można podziwiać widoki z zamków rozsianych na całej wyspie np. zamek w Kritinii czy Monolithos, zwiedzić ruiny willi Mussoliniego, czy przepiękne stare miasto Rodos. Na większości plaż mamy możliwość snorklingu i korzystania ze sportów motorowodnych jak np. parasailing, skutery wodne czy water tubing.
Przepraszam cały ten wywód OK ! Jest tylko takie jedno malutkie ale ! Bo Praso To PRZEDEWSZYTKIM BYLA ( wieki przed keitem) I JEST mekką klasycznegi i tego nowoczesnego WINDSURFINGU
A kiteserfing no cóż przez delikatność przemilczę !!ITYLE W TEMACIE co dla kogo jest mekką!